Witam.
Po majowym wyjeździe na południe Europy, wybraliśmy się na północny wschód: LITWA, ŁOTWA I ESTONIA. Co dzień to w innym miejscu i 3020 km pykło jak nic.
Pierwszy dzień – Łomża i historyczne Murale na ścianach bloków autorstwa Rafała Roskowińskiego, twórcy Gdańskiej Szkoły Muralu – malarza i artysty uznawanego w kraju za pioniera tej formy sztuki. Dalej Fort w Piątnicy, mieście sera i mleka, Muzeum Lutosławskich oraz wieża w widokowa z panoramą na Ełk, przy pięknej pogodzie widoki ekstra. Pędzimy do Birczan na spanie.
Dzień drugi – Litwa: to piękne zamki, katedra w Kownie, Stary Rynek z uliczkami pełnymi turystów, tutaj zrozumieć można co miał na myśli Mickiewicz pisząc ,,Pana Tadeusza”. Po drodze do Rygi, zaglądamy do Muzeum Lotnictwa gdzie znajdują się samoloty oraz sprzęt z II wojny światowej. Historia ubiorów skoczków spadochronowych od początku wojny do czasów teraźniejszych, hełmofony, radiostacje ciuchy itd. Było na co popatrzeć .
Trzeci dzień to Ryga stolica Łotwy: rano czekało na Nas Muzeum Motoryzacji, które zostało założone w 1989 roku przez Latvijas Antīko automobiļu kluba, od 1992 jest muzeum państwowym. Położone jest w dzielnicy Mežciems, w budynku zaprojektowanym przez łotewskiego architekta Viktorsa Valgumsa. Gromadzi w swoich zbiorach ponad 220 eksponatów, prezentowanych na przestrzeni 3,3 tys. metrów kwadratowych.
Zbiory obejmują:
- motocykle i auta wyprodukowane na Łotwie (głównie przez Rīgas Autobusu Fabrika),
- samochody i motocykle sprzed II wojny światowej,
- limuzyny dawnych polityków radzieckich (kolekcja kremlowska), m.in. Rolls-Royce rozbity własnoręcznie przez Leonida Breżniewa w Moskwie w 1980 roku,
- auta i motocykle radzieckie,
- łotewskie motocykle sportowe,
- samochody i pojazdy sportowe,
- inne pojazdy zabytkowe i specjalne,
- pojazdy wojskowe. Aż dech zapiera tyle tego jest.
Warto zobaczyć, również Stare Miasto z odrestaurowanymi budynkami.
Dzień czarty: Tallin wita Nas piękną pogodą, samo centrum to plac budowy wszystko się remontuje ,powstają piękne przeszklone hotele. Zwiedzamy Muzeum Morskie z historią sięgającą XVI w, godzina zwiedzania i tak nie wszystko ogarnięte, cała historia Floty Estońskiej i nie tylko. Po południu jedziemy na najdalej wysunięty punkt lądowy w Estonii i tutaj Pomnik w formie kamienia z 1941 upamiętniający śmierć Marynarzy i Nurków podczas II Wojny Światowej nad samiuśkim Morzem Bałtyckim. Po drodze do hotelu jeszcze na terenie Estonii łapiemy deszcz w drodze do Domu zbudowanego do góry nogami. Trochę zabawy ze zwiedzaniem bo wszystko teoretycznie na suficie.
Dzień piąty. Ruszamy na Łotwę trochę popaduje a od wczoraj jedziemy bliżej granicy z Rosją i Białorusią, po drodze mijamy Polski Dwór Stanisława Rogozińskiego z XVI wieku, mieści w sobie małe muzeum z historią do lat 70 poprzedniego XX wieku, przekształcono na szkołę, obecnie mały Hotel. Dojeżdżamy do Twierdzy Dyneburg budowanej przez rosjan na terenach polskich na początku XVIII wieku. Twierdza przechodziła z rąk do rąk, raz Polacy to znowu Rosjanie cały czas strefa wojny, podczas II wojny mieścił się tutaj niemiecki obóz Stalag-340. Jedziemy do centrum miasta Dyneburg gdzie znajduje się Muzeum Bimbru, cała produkcja ze sprzętem starym i nowym pokazana na eksponatach z możliwością degustacji było co łoglądać .
Dzień szósty jedziemy na Litwę kierunek Wilno, ale po drodze zaglądamy do pozostałości po Kozackim Dworze, wszystko niszczeje a kawał historii przeszedł, pozostały tylko ściany zewnętrzne. Dalej piłujemy do Wilna a tutaj same rarytasy: Katedra, Baszta Giedymina Ratusz i wiele ciekawych rzeczy ale czas Nas goni więc jedziemy do Troków na kolejną ucztę Konesera .
Dzień siódmy. Od rana piękna pogoda, jedziemy na zamek w Trokach, a tutaj to dopiero widoki. Zamek został wzniesiony w XIV–XV w. przez wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta i jego syna Witolda, który w 1430 zmarł na zamku. Troki były w tym okresie ważnym ośrodkiem Wielkiego Księstwa Litewskiego. Począwszy od XVII w. zamek popadał w ruinę. Przed II wojną światową polscy historycy sztuki rozpoczęli zabezpieczanie obiektu, a w latach 1951–1961 zostały w nim podjęte prace rekonstrukcyjne, które nadały mu obecny kształt. Piękny urokliwy dziedziniec. Zamek jest dziś ważną atrakcją turystyczną Litwy i cały czas remontowany. Czas wracać ale po drodze już na terenie Pięknej Naszej Polsk: ,Śluza Przewięź od 200 lat obsługiwana przez ludzi, którzy otwierają i zamykają śluzę. Różnica poziomów dziś to 89 cm. Fajnie popatrzeć jak statki z turystami wędrują raz w jedną i drugą stronę.
Śpimy w Łomży bo przed Nami jeszcze trochę kilometrów. I tak w telegraficznym skrócie Widzieliśmy dużo, co dzień gdzie indziej.
Podsumowując: super wycieczka z fajnymi Ludkami jak zawsze. Warto zwiedzać a nie zapier…..ać, bo jest tyle pięknych rzeczy, że warto poświęcić każdą wolną chwilę żeby zobaczyć kawałek świata.
Pozdrawiam Jacek ,,Blacha”