W sobotę już było pewne, że niedziela będzie ciepła i słoneczna, stąd po południu szybka wymiana info i … zaczynamy sezon!
Zbiórka na kwadracie w Łodzi, na spokojnie kawa + ciacho i lecimy do Zamku w Oporowie! Wbiliśmy w nawigację trasę najbardziej krętą i jakież było nasze zdziwienie: zakręt za zakrętem, asfalt bez dziur, super widoki po horyzont – jak na Polskę centralną coś rzadko spotykanego.
Na miejscu dowiedzieliśmy się, że Zamek w Oporowie został wzniesiony dla arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa Władysława Oporowskiego w 1 poł. XV wieku. Zamek otoczony fosą i krajobrazowym parkiem. Jest to dziś jedna z nielicznych zachowanych w miarę dobrym stanie obronna rezydencja rycerska w Polsce. Należy dodać, że o Zamku krąży wiele legend związanych z duchami i skarbami tu ukrytymi.
Na powrocie zaliczamy super obiad w Łęczycy. Jedzenie mega przepyszne, świeże, gotowane na bieżąco i … niedrogie. Sama Knajpa przyjazna motocyklistom!
Ponad 160 km w pełnym słońcu i przy 16 na plusie!
Kolejna niedziela spędzona w Doborowym Towarzystwie!
Tak trza żyć!
Pozdrawiam: Rico!